Czy ktoś słyszał, że w Jurze Krakowsko-Częstochowskiej jest taki zamek w Korzkwi?
Małopolska to naprawdę piękna kraina. Zwiedzając Dolinki Krakowskie nie sposób pominąć szlaku Orlich Gniazd i znajdujących się tu ciekawych zabudowań i pięknych krajobrazów. Jadąc tutejszymi uliczkami, co chwilę możemy zobaczyć tablice informujące o miejscach wartych zobaczenia. Tak trafiliśmy do zamku w Korzkwi. Już sama miejscowość wydała nam się naprawdę urocza, wjechaliśmy do zespołu parkowego i jadąc ciągle w górę dojechaliśmy do zamku. Brama zamku była otwarta, więc weszliśmy ostrożnie do środka.
Niewielki dziedziniec był częściowo obłożony rusztowaniami, ponieważ zastaliśmy go podczas remontu, ale nawet to nie odejmowało mu uroku.
Obecnie zamek jest w prywatnych rękach i znajduję się w nim hotel oraz restauracja, zresztą wszystko bardzo klimatyczne. Mimo to do zamku można wejść, na dziedziniec i po schodkach do sal balowych bezpłatnie i indywidualnie. A jeśli komuś się spodoba, to można zorganizować wesele, konferencję, czy po prostu jakąś imprezę okolicznościową, nam ta okolica bardzo przypadła do gustu.
Wokół zamku jest równie pięknie jak i wewnątrz i można nacieszyć oko. Zamek datuje się na 1352 r. i stanowił realizację rycerskiej rodziny Zaklików herbu Syrokomla. Majątek zamkowy od początku swego istnienia był w bardzo wielu rękach, był też w związku z tym wiele razy przebudowywany. Ostatecznie popadł w ruinę i na początku XX wieku, jak dowiadujemy się z przygotowanego w 1912 roku inwentarza, budynek główny pokrywa mocno zniszczony dach, nie istnieje już przybudówka sanitarna ani loggia wejściowa, zaś przejazd przez bramy znajduje się w ruinie.
Na szczęście obecnie został odbudowany i warto przynajmniej rzucić na niego okiem jeśli będziemy tamtędy przejeżdżać. Może być naprawdę pięknym tłem do zdjęć :)
Pięknie, prawda ?
Pozdrawiamy ciepło
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz