wtorek, 26 stycznia 2016

Szczawnica na wakacje, na ferie i na weekend

Szczawnica miejscem, które nigdy się nie nudzi. Uzdrowisko dla każdego i małego, i dużego.


Będąc dzieckiem jeździłam do Szczawnicy z tatą na narty i oprócz wyciągu oraz naszego miejsca noclegowego, nie widziałam nic. Owszem miejsce na narty polecam, zarówno dla tych początkujących jak i zaawansowanych. Szczawnica oferuje 4 trasy od łatwej do trudnej, w tym jedną FISowską, więc jest w czym wybierać. Jednak dziś zupełnie nie o stokach, nartach i sportach zimowych, dziś chciałabym Wam przedstawić Szczawnicę w jakiej się zakochaliśmy odkrywając ją po latach na nowo.
Szczawnica Dunajec



Szczawnica jest niewielkim miasteczkiem położonym między Pieninami a Beskidem Sądeckim. Jest świetną bazą wypadową w góry, uzdrowiskiem i po prostu miejscem do odpoczynku. Nazwa miejscowości pochodzi od kwaśnych wód zwanych przez górali szczawami. Pierwsza wzmianka tej miejscowości pochodzi z 1413 roku. Natomiast jako uzdrowisko funkcjonuje od 200 lat i zostało rozpropagowane przez Józefa Szalaya, którego był twórcą. To on wystawił pierwsze budynki zdrojowe, pensjonaty i ustalił architekturę tego miejsca.

Co warto zobaczyć w Szczawnicy?


Jest tego naprawdę sporo, ale dzięki temu możemy w tym miejscu przyjemnie i aktywnie spędzić czas, nie wychodząc nawet poza Szczawnicę. Zatem zwiedzamy…

  •  Pijalnia wód mineralnych – jak już wspomniałam Szczawnica jest uzdrowiskiem, o znakomitym mikroklimacie sprzyjającym poprawie zdrowia i kondycji górnych dróg oddechowych. Na terenie uzdrowiska znajdują się źródła mineralne  o walorach, których pierwsze wzmianki pochodzą aż z XVI wieku. Do obecnej chwili mieszkańcy jak i kuracjusze i turyści korzystają z dobroczynnego działania tutejszych wód. W pijalni możemy zakupić za 1zł kubeczek odpowiedniej dla nas wody i usiąść przy stoliczku, a jeśli nam posmakuje zakupić więcej na wynos J Każda woda jest dokładnie opisana, jakie posiada składniki mineralne i dla kogo jest przeznaczona. Sam budynek pijalni  odnowiony z zewnątrz i wewnątrz robi na nas miłe wrażenie i chciałoby się go odwiedzać częściej.
Budynek pijalni wód w Szczawnicy

  • Park górny i dolny – w Szczawnicy znajdują się dwa parki. Jeden przy ul. Głównej, tzw. „Park Dolny” utworzony w drugiej połowie XIX wieku, w którym znajdują się alejki spacerowe ozdobione opisanymi na tabliczkach informacyjnych roślinami, place zabaw, fontanny, staw, a także kaplica Matki Bożej Częstochowskiej oraz sztuczna grota z 1890 roku sławiąca Mikołaja Zyblikiewicza z medalionem przedstawiającym jego profil. Drugi, „Park Górny” znajduje się po wschodniej stronie ul. Zdrojowej i Placu Dietla, utworzony został w 1824r. Znajduje się tu wiele chodniczków, klombów, skwerów. Mnóstwo drzew, również rzadkich gatunków. Idealne miejsce na spacer z dala od zgiełku. Można tu podziwiać piękne wille, niektóre odnowione, inne już niszczejące, jednak niemniej zachwycające, odnowiony Dworzec Gościnny, budynek inhalatorium, sanatorium, neogotycką kaplicę zdrojową wzniesiona na prośbę kuracjuszy, którzy nie mogli pomieścić się w małym drewnianym kościółku.
 
kaplica zdrojowa

Inhalatorium

Alejka w  Parku Górnym

ujęcie wody Magdalena

Park Dolny

Alejki w Parku Dolnym

Park Dolny

Grota sławiąca Mikołaja Zyblikiewicza

  •  Promenada spacerowa - wzdłuż rzeki Grajcarek, z widokami na góry, prowadzi promenada o długości 1800m, jedna z najdłuższych w Polsce. Bardzo ciekawie zaaranżowana z licznymi ławeczkami, klombami, mostkami i konstrukcjami małej architektury uprzyjemniającymi czas jej użytkownikom. Idealna na spacery, jazdę na rowerze (rowery, również wieloosobowe można wypożyczyć w wypożyczalniach znajdujących się przy trakcie) na rolkach czy uprawianie nordic walkingu. Każdy znajdzie dla siebie coś miłego, polecamy wziąć jakieś okruszki chleba dla kaczek 
promenda spacerowa




  •  Wodospad Zaskalnik – znajduje się ok. 3km od centrum Szczawnicy, na osiedlu Sewerynówka. Wodospad ma ok.  5m wysokości i znajduję się w przyjemnym miejscu idealnym na mały piknik z dziećmi. Nieopodal znajduje się też restauracja. Do wodospadu można dostać się pieszo, na rowerze jak i samochodem. Turyści powinni kierować się szlakiem turystycznym niebieskim, prowadzącym ze Szczawnicy na Przehybę. Samochodem zjechać z ul. Szlachtowskiej na Sopotnicką.

  •  Wjazd na Palenicę – na Palenicę można oczywiście wejść szlakiem turystycznym, ale kolej krzesełkowa również będzie atrakcją. Stacja kolei znajduje się nad Grajcarkiem, tuż przy promenadzie. Na szczycie znajdują się liczne punkty gastronomiczne i zjeżdżalnia grawitacyjna. Zimą oczywiście jest to najważniejszy punkt Szczawnicy.  Są tu 4 trasy różnej trudności (od łatwej do trudnej) i długości (od 400m do 1800m) i dodatkowa trasa snowboardowa z HALFPIPEm. Oprócz wyciągu krzesełkowego, również orczykowe.
  • Przełom Dunajca – szlak turystyczny, w którym organizowane są spływy na tratwach. My nie zdecydowaliśmy z małym na ten spływ, więc nie mamy doświadczeń w tym względzie, ale Przełom Pieniński można zwiedzić też pieszo lub rowerem. Wzdłuż prawego brzegu Dunajca prowadzi Droga Pienińska ze Szczawnicy do Czerwonego Klasztoru po słowackiej stronie. Jest to jeden chyba z najpiękniejszych przełomów rzecznych w Europie, dlatego warto go zobaczyć. Piękne otaczające góry, lasy, skałki, szum rzeki- super trasa na rower z dzieckiem.
Szczawnica Dunajec




Czerwony klasztor

  • Piękne wille, klasycystyczny dwór Szalayów, zabudowa uzdrowiskowa – to po prostu trzeba zobaczyć, przepiękne drewniane wille, budynki, pensjonaty. Bardzo ciekawa zabudowa architektoniczna, niestety, niektóre z tych pięknym budynków są w tragicznym stanie, jednak nadają miejscu tajemniczości i inspirują do zabawy w poszukiwaczy skarbów;) Na uwagę na pewno zasługuje dwór Szalayów. To właśnie Józef Szalay rozpropagował uzdrowisko Szczawnica i zaprojektował je przenosząc styl architektury rodem ze Szwajcarii. M.in. zaprojektował plac Dietla, stąd też w Szczawnicy tyle niespotykanych architektonicznie w innych częściach regionu pięknych zabudowań. Obecnie we dworze Szalayów znajduje się pensjonat.







stara willa Szczawnica


  • Dworzec gościnny to kolejny budynek znajdujący się w Parku Górnym zasługujący na uwagę. Obecnie funkcjonuje pod nazwą Dworku Gościnnego i jest centrum kulturalnym Szczawnicy. Odbywają się tutaj występy teatralne, koncerty, targi, wystawy, także konferencje biznesowe. Jest to również ciekawy budynek pod względem architektonicznym, jest bardzo obszerny i cały zbudowany z drewna. Zrobił na nas niesamowite wrażenie, gdy leniwie spacerując alejkami parku, nagle natknęliśmy się na ten pokaźnych rozmiarów budynek.

Dworzec Gościnny
Dworek gościnny

  • Park linowy znajdujący się przy promenadzie spacerowej. Idealne miejsce dla ludzi lubiących aktywny wypoczynek, dla tych większych i dla tych mniejszych. Cztery trasy, dla dzieci od 3 roku życia, od 6 roku, uniwersalna i extreme-dla bardziej zaawansowanych.
  •  Plac Dietla warto zwiedzić, by poznać historię tutejszych budynków zbudowanych w stylu szwajcarskim, austriackim z domieszką elementów regionalnych. Jest to centrum uzdrowiska, a na środku placu znajduje się fontanna wybudowana w dwudziestoleciu międzywojennym. To tutaj znajduje się pijalnia wód, możemy zasiąść na tarasie i podziwiać.

Plac Dietla


  • Koci Zamek – restauracja, którą w mojej opinii warto odwiedzić nie dla jedzenia, ale dla architektury. Budynek zbudowany z kamienia, faktycznie przypomina zamek, w środku kilka sal urządzonych surowo, ale przytulnie, z mnóstwem roślin oraz ze sztucznymi strumykami, w których pływają ryby i żółwie. Idealne miejsce kawkę, czy herbatkę z dziećmi (nie będą się nudzić) Co do jedzenia, to niestety jednak polecam inne miejsca. Ale dla samego wystroju warto tam zajrzeć. Restauracja znajduje się przy ul. Głównej, ok. 1km od wjazdu do Szczawnicy.

Gdzie warto zjeść?


Jeśli jesteśmy z dziećmi na wakacjach, to na pewno zależy nam, aby jedzenie, które damy naszym dzieciom było świeże, dobrej jakości i smaczne. Niestety z tym bywa różnie i ciężko znaleźć naprawdę fajne miejsca z dobrym jedzeniem. My z doświadczenia możemy polecić kilka miejsc, ale oczywiście jest to nasz subiektywna ocena.

  1.  Cafe Helenka – znajduje się przy pijalni wód. Stylowa restauracja z wielkim tarasem z widokiem na plac Dietla, w środku mini kącik dla dzieci. Przede wszystkim polecamy ze względu na szeroką ofertę pysznych deserów. Jednak wszystko, co jedliśmy było smaczne i warte polecenia, zupy, przekąski jak i dania główne. Ceny do najtańszych nie należą, ale warto tutaj przyjść.
  2. Eglander caffe znajdująca się na rogu ul. Zdrojowej i Szalaya w ciekawym drewnianym budynku z wieżyczką. Pyszna kawa, desery, naleśniki, cappuccino dla dzieci. W kawiarni bardzo przytulnie, znajduje się tu też galeria obrazów miejscowych malarzy, które można zakupić.
  3. Restauracja w Willi Pokusa przy ul. Zdrojowej, smacznie, przyjemnie w umiarkowanych cenach, idealnie na obiad.
  4. Restauracja Bacówka w Jaworkach – po góralsku, smacznie, duże porcje, jedzenie świeże i w przystępnych cenach.
  5. Karczma u Polowacy – podobnie jak w Bacówce.

Niestety z własnego doświadczenia nie mogę polecić Karczmy Czarda nad wodospadem, nie było zbyt smacznie, (oprócz pierogów), choć poszliśmy tam przekonani dość dobrymi recenzjami – może trafiliśmy na zły dzień.

Gdzie nocować?


Tu już oczywiście dowolność i co kto lubi. Szeroka oferta hoteli, pensjonatów, willi i pokoi do wynajęcia. Ja mogę polecić 3 miejsca, które znam:
  1.  Apartamenty u Ciesielki przy ul. Głównej w Szczawnicy, ślicznie urządzone apartamenty w stylu góralskim, niedrogo, cisza, spokój, czysto, na zewnątrz miejsce do grillowania, miejsce zabaw dla dzieci. W apartamentach wyposażony aneks kuchenny, więc możemy sobie sami coś ugotować. Często tam wracamy i latem i zimą. Oddalony ok. 1,5km od centrum i wyciągu narciarskiego.
  2. Dom Madeyski – tu trochę drożej, ale równie ładnie, czyściutko, miejsce na ognisko i do dziecięcych zabaw. Ogólnodostępna kuchnia i jadalnia z wyposażeniem. Blisko parku górnego, ładne widoki z okien. Dzieci do lat 4 za darmo.
  3.  Willa Pokusa – wspomniana wcześniej w kwestii restauracji, ładne czyste pokoje, świetna lokalizacja przy ul. Zdrojowej, blisko do wyciągu na Palenicę. Wyżywienie możliwe w restauracji na dole, w pokojach czajnik i lodówka.

 Odkrywając Szczawnicę, odkryliśmy też jej sztukę regionalną. Wraz z mężem często kupujemy jakieś obrazy, na aukcjach charytatywnych lub przywozimy z naszych wycieczek małe arcydzieła. Mieszkając w Domu Madeyskim zainteresowały nas obrazy malowane na szkle, które tam zdobiły wszystkie ściany. Okazało się, że maluje je miejscowa malarka pani Anna Madeja. Takim sposobem staliśmy się posiadaczami obrazów stworzonych techniką malowania na szkle. Niewielu artystów ją uprawia, bowiem jest to technika trudna, obraz maluje się od spodu, tak jakby malowało się negatyw. Same obrazy to jednak nie wszystko, ponieważ mąż pani Anny jest rzeźbiarzem i to on tworzy przepiękne drewniane ramy do obrazów żony. (Przy wjeździe do Szczawnicy na Dunajcu stoi wielka rzeźba górala, którą stworzył właśnie Józef Madeja).
 Obrazy można zamówić indywidualnie lub zakupić z przydomowej galeryjki, która znajduje się przy promenadzie na ul. Pienińskiej. Oboje są wspaniałymi, niezwykle otwartymi ludźmi, którzy nieznajomego zaproszą na wspólne pieczenie barana :)


Oczywiście, żeby poczuć czar tego miejsca, to trzeba po prostu go odwiedzić – może macie jeszcze jakieś miejsca w Szczawnicy, których nie znamy, a warto byłoby zobaczyć. Jeśli tak, to prosimy o uwagi.





Pozdrawiamy i zapraszamy do Szczawnicy na wypoczynek o każdej porze roku.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz