Szopki krakowskie - atrakcja zimowa

Święta, święta i po świętach... jednak nadal w klimacie świątecznym, bo przecież nadal mamy okres Bożonarodzeniowo Noworoczny ;). O urokach Krakowa i jego klimatycznych miejscach rozpisywać się nie trzeba, choć okazuje się, że sporo rodaków, Krakowa nigdy nie odwiedziło, a warto bez dwóch zdań. Aczkolwiek dziś chciałam wspomnieć o wycieczce do Krakowa, w trochę innym celu niż zazwyczaj, a mianowicie - zobaczenia, tzw. szopek krakowskich. Jest to naprawdę nie lada atrakcja dla dużych jak i tych najmłodszych, bo te budowle robią niesamowite wrażenie.
Niezwykła pomysłowość, umiejętności, przedstawienie elementów krakowskiej architektury, a także wkomponowanie ważnych tematów i wydarzeń społecznych w Krakowie i nie tylko.
Przykładem tego zabiegu może być postać "smoga" wawelskiego obok dobrze znanego smoka.

Konstrukcja szopki zrobiona jest z lekkich, nietrwałych materiałów (papier, tektura), obłożona kolorowymi sreberkami, podświetlona, bardzo często ruchoma.

niesamowite szczegóły ujęte w szopce

 Szopki są wielopoziomowe, niektóre naprawdę olbrzymie, nawet dwumetrowe, a także miniaturowe z maleńkimi szczegółami.

Szopki miniaturowe

Na wystawie jest ich naprawdę dużo i obejrzenie ich zajmuje trochę czasu, a w podziemiach dodatkowo jest wystawa szopek dziecięcych wykonanych różnymi metodami i technikami (np. szopka z makaronu czy koralików).

szopka dziecięca z koralików

Nasz synek był zachwycony tymi budowlami i stwierdził, że on też koniecznie taką zrobi, a na koniec wybudował własną szopkę z dostępnych na wystawie magnesowych klocków.

Jeśli zatem będziecie teraz przejazdem w Krakowie czy z dziećmi, czy też sami, to naprawdę warto odwiedzić tę wystawę, bo nie sposób oddać ich uroku poprzez fotografie.

Wystawa jest dostępna dla zwiedzających od okresu Bożego Narodzenia do końca lutego roku następnego w Pałacu Krzysztofory (zachodnia część Rynku Głównego). Bilety w cenie 9 zł normalny i 6 zł ulgowy. Możliwe bilety rodzinne 2+2 w cenie 18 zł.