Kwiecień najpiękniejszym miesiącem w roku?
Nareszcie przyszła wiosna. Widać ją już wszędzie pełna parą, bo dziś ma swoja kalendarzową miesięcznicę :) Z tego powodu postanowiłam uczcić to święto (takie moje prywatne) nowym wpisem, a natchnęła mnie na to soczysta zieleń, którą już wszędzie widać dokoła.
![]() |
Szparagi zielone |
Dlaczego kwiecień?
- Bo nareszcie widać wiosnę. Wszędzie robi się zielono, zaczynają kwitnąć kwiaty, drzewa odżywają, a wraz z nimi również człowiek po zimowym marazmie budzi się do życia. Nagle mamy poczucie, że możemy wszystko, świat się do nas uśmiecha i podaje nam rękę. Planujemy, a co najlepsze, to co planujemy na wiosnę jest statystycznie częściej realizowane niż np. plany i postanowienia noworoczne. Po prostu mamy więcej energii, werwy i ochoty na wszystko. Wiosna nam sprzyja.
- Bo dzień jest dłuższy, dużo dłuższy. Dzięki temu więcej rzeczy możemy zrealizować. Wychodząc z pracy możemy nadal napawać się dniem, a nie błądzić w ciemnościach:) Mamy więcej czasu, żeby pobawić się w podwórkowe zabawy z dziećmi. Jeśli mamy własne ogródki, to świetnym zajęciem na świeżym powietrzu dla rodzica, jak i dziecka jest uprawa własnych warzyw i owoców. I to właśnie kwiecień jest idealnym momentem na zasianie swojej rzodkiewki, sałaty, rukoli czy szpinaku, żebyjuż niebawem cieszyć się własnym ekologicznym warzywem:)
- Za odurzającą wręcz woń powietrza i ziemi. Jest coś w nim nadzwyczajnego. Powietrze ma taki świeży zapach zieleni i młodej roślinności, która dopiero co rozkwita, a to wszystko miesza się zapachem świeżej wilgotnej po zimie ziemi. Spacery kwietniową porą, czy w ciągu dnia, czy w zimne jeszcze noce, dodają dwa razy tyle energii niż spacery o innej porze roku. W kwietniu panują idealne warunki temperaturowe do przebywania na świeżym powietrzu, nie jest za gorąco, a za upałami nie przepadamy, no i nie jest mroźno, bo zimna również mamy dość. Jest po prostu idealnie. Idealnie by pojechać na niedaleką wycieczkę do lasu, parku i po prostu oddychać.
- Czwarty i to chyba najważniejszy dla mnie punkt. W kwietniu zaczyna się sezon na szparagi. Najwspanialsze ukochane przez naszą rodzinkę zielone szparagi, to nieocenione źródło witamin i składników mineralnych. Zawierają witaminę C, K, A oraz z grupy B, żelaza, fosforu, potasu magnezu, sporo białka i błonnika, a przy tym są bardzo nisko kaloryczne. Nie obciążają wątroby ani innych narządów, dzieci mogą jeść szparagi już od 8 miesiąca życia. Osoby odchudzające się mogą się nimi objadać do woli, bo wspomagają układ trawienny przez zawartość błonnika, są też delikatnie przeczyszczające i moczopędne, świetnie uzupełnią dietę oczyszczającą. Jednak przede wszystkim cenię szparagi za ich smak i powiem szczerze, że do szparagów musiałam dojrzeć. Miałam kilka nieudanych prób i podejść do szparagów wiele lat temu i dopiero od kilku lat jestem w nich zakochana bez pamięci. Niestety sezon szparagowy trwa krótko, od kwietnia gdzieś do połowy czerwca, dlatego napawam się nimi praktycznie codziennie, a nawet jestem w stanie jeść je na śniadanie, obiad i kolację, z każdym posiłkiem inaczej przyrządzone. Nasz synek zjada je niezmiennie posypane podsmażoną bułka tartą.
Moje przykładowe menu ze szparagami w roli głównej to:
Śniadanie: Omlet ze szparagami
- Szparagi - ok. 7 sztuk z odłamanymi zdrewniałymi końcówkami
- Jajka - 2 sztuki
- Słodka śmietanka - ok. 25 ml
- Sól i pieprz do smaku
Kilka szparagów wrzucam do wrzątku na 3 minuty, następnie blanszuję i kroję po skosie na ok. 3-4cm kawałki.
Jajka mieszam ze śmietaną solą i pieprzem, a najlepiej miksuję. Do tej mieszanki dodaję szparagi i smażę na patelni na rozgrzanym maśle klarowanym z obu stron lub zapiekam w piekarniku z ceramicznym naczyniu również wysmarowanym masłem. Pychota
Obiad: Makaron tagliatelle ze szparagami
- Szparagi - pół pęczka
- Cebula - 1 sztuka
- Makaron tagliatelle
- Śmietana 30% - pół szklanki
- Szynka podsuszana, u mnie szwarcwaldzka - 5 plastrów
- Żółtka - 2 sztuki
- Sól, pieprz, inne zioła, które lubimy
Na patelni podsmażam pokrojoną na paseczki szynkę. Szparagi kroję tak, jak wyżej, cebulkę w piórka i dorzucam do szynki. W między czasie gotuję makaron al dente.
Na patelnię wlewam śmietankę wymieszaną z solą i pieprzem, gdy sos się troszkę zredukuje i zgęstnieje wrzucam ugotowany makaron, wszystko łączę ze sobą i na koniec(już na wyłączonym palniku) dorzucam żółtka i dokładnie szybko mieszam.
Smaczne i bardzo szybkie danie.
Kolacja: Grillowane szparagi
Przygotowuję ulubioną oliwę ( z oliwek lub rzepakową) mieszam z solą i pieprzem i w tym smaruję całe szparagi. Kładę na rozgrzaną patelnię grillową, grilluje z dwóch stron kilka minut i kolacja gotowa.
Podobno szparagi to afrodyzjaki tak przy okazji ;)
Achh jak ja kocham kwiecień za te szparagi. Cały rok się nie mogę doczekać, aż się pojawią na sklepowych pólkach lub w warzywniakach. I nie jestem w stanie się nimi przejeść, bo zanim zacznę, to sezon na nie chyli się ku końcowi.
Czy Wy też kochacie kwiecień? A może i kwiecień i szparagi?
Pozdrawiamy zielono i kwietniowo.
![]() |
Tarta szparagowa |